Miejscem dla Polaków jest Polska.


Miejscem dla Polaków jest Polska i żaden kraj nie ma obowiązku roztaczania nad Polakami jakiejś specjalnej opieki jak nad dziećmi specjalnej troski. Wiem, że sytuacja w kraju jest ciężka, że władze są zdominowane przez obcych, ale marzeniem większości jest nie skromne życie na swoim i u siebie tylko ….. dobrobyt za granicą.

hartman21
Gdy rozmawia się z młodymi ludźmi większość kombinuje jak ustawić się za granicą, a na swój kraj Polskę – macha ręką.

Życie nie znosi próżni. Nisze ekologiczna stworzoną przez opuszczających kraj Polaków zajmują „polacy” którzy tak kreują prawo, tak zmieniają kraj, by zrobić z niego drugi Eden …… dla siebie , nie dla Polaków.

Dlaczego o tym piszę ? Zamiast pogonić towarzystwo tu w Polsce i do nich mieć pretensje , że nie stwarzają normalnych warunków do życia, ma się pretensje do obcych rządów , że „nie pochylają się nad Polakami”.
Najbardziej tego braku pochylania się nad Polakami za granicami kraju boja się „polacy”. Ich sennym koszmarem jest powrót tych wszystkich Polaków z emigracji …

Ale mimo wszystko – bądźmy dobrej myśli. Rządzący w Polsce i budujący sobie drugi Eden „polacy” nie przewidzieli jednego. Chów wsobny, promocja miernot, niszczenie ludzi zdolnych i pracowitych ale Polaków prowadzi do tego, że cala misterna konstrukcja zaczyna się sypać.

Nie tylko nie ma kto na nich pracować za psie pieniądze, oni nawet nie rozumieją przepisów, którzy sami stworzyli, ba nie rozumieją niczego, nie potrafią normalnie funkcjonować jako samodzielne organizmy. Potrzebują żywiciela, ale ten się wycwanił i pasożytów unika.

Zwróćmy uwagę na rozkwit „ruchów patriotycznych” mówiących prawdę. Gdyby Polak taka prawdę ( która wisi na Youtube i nikt jej nie kasuje) powiedział dawno by go odwiedziło CBA, ADL i Bóg wie kto jeszcze.

magdal6

Żywiciel kryje się w norach przed pasożytem, wiec pasożyt próbuje stukać w ziemię, by żywiciel wystawił głowę.

Nie dajmy sie zwieść obiecankom szczęścia i dobrobytu ( ile razy nam to obiecywano). Siedźmy w naszych norach, wychowujmy dzieci, pomagajmy innym mieszkańcom nor i …. czekajmy aż pasożyt wyginie w luksusach lub znajdzie innego żywiciela.

Drodzy Państwo dla nas Polaków w Polsce to wojna, ale zupełnie inna wojna niż te do których pasożyt przez kilkaset lat nas popychał. To wojna na przetrwanie, na unikanie pasożyta, walki z nim, kontaktów, interesów , na pozostawieniu go samemu sobie aby sczezł.

Walkę za wolność wasza i naszą zastąpiono hasłami DZIAŁANIA.

Tak działajmy ale odpowiedzmy sobie na pytania:

  1. Kto nas zachęca do działania ?
  2. Jakie są cele tego działania i co z tego będzie miała nasza rodzina i najbliżsi ?
  3. Czy aby na tym działaniu nie zyskają wszyscy tylko nie my.

Ktoś powie defetyzm. Czy to defetyzm ? Nie to instynkt samozachowawczy – nas już nie stać na trwonienie sił i energii na coś co nam i naszym rodzinom nie pozwoli utrzymać się przy życiu TU W POLSCE.

Yah

źródło: https://marucha.wordpress.com/2017/03/29/marine-le-pen-stwierdzila-unia-europejska-umrze-i-zastapi-ja-europa-narodow/#comment-665128

 

14 myśli w temacie “Miejscem dla Polaków jest Polska.

  1. Prezydent Duda się podlizuje – Stanisław Michalkiewicz

    27 marca otwarte zostało w Warszawie, w gmachu Muzeum Historii Żydów Polskich, biuro Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, kierowanego przez Dawida Harrisa, tego samego, któremu premier Kazimierz Marcinkiewicz jeszcze w marcu 2006 roku obiecał zadośćuczynienie żydowskim roszczeniom wobec Polski do końca tamtego, 2006 roku. Kiedy ujawniłem to na antenie Radia Maryja, wybuchła „afera felietonowa”; Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, pełniące rolę żydowskiego gestapo, doniosło na mnie do prokuratury, że dopuściłem się „znieważenia narodu żydowskiego”, a pan Bogdan Białek z Kielc, tworzący Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, rozbrykał się na całego donosząc, że „zaprzeczałem holokaustowi”. Potępiło mnie całe stado autorytetów moralnych, pan marszałek Marek Jurek nakazał mi „przeprosić” – ale nie wiadomo kogo, ani nie wiadomo – za co, a urzędnik Kancelarii Premiera, interpelowany w tej sprawie zaprzeczył, jakoby rozmowa na te tematy miała miejsce. Okazało się jednak, że mój honorable correspondant był godny zaufania, bo w dwa tygodnie później, na żydowskim portalu ukazała się informacja, w stu procentach potwierdzająca rewelacje przedstawione przeze mnie w radiowym felietonie.

    Te „roszczenia”, to tak zwane „mienie bezspadkowe”, a więc nieruchomości pozostałe po Żydach wymordowanych przez Niemców w okresie okupacji. Zgodnie z prawem polskim, mienie takie dziedziczy Skarb Państwa, jako spadkobierca ustawowy. Identyczne zasady obowiązują również w Stanach Zjednoczonych – ale co pewien czas jakaś, mniejsza albo większa grupa tamtejszych kongresmanów, występuje z żądaniem wzmocnienia nacisków na Polskę, żeby te żydowskie roszczenia zaspokoiła. Ciekawe dlaczego ci kongresmani nie zainicjują ustawy zmieniającej amerykańskie prawo spadkowe w duchu żydowskiego podejścia do zagadnień własnościowych, w którym zachowały się elementy trybalistyczne, w cywilizacji łacińskiej przezwyciężone jeszcze w starożytności, dzięki podziałowi prawa na publiczne i prywatne – tylko usiłują wymusić takie zmiany na Polsce? Chodzi konkretnie o to, by polskie władze państwowe stworzyły żydowskim organizacjom przemysłu holokaustu pozór podstawy prawnej, dzięki czemu mogłyby one przechwycić nieruchomości na terenie Polski, których wartość szacowana jest na 65 mld dolarów. Taka kwota stanowi równowartość rocznego budżetu Polski, więc jasne jest, że nasz nieszczęśliwy kraj nie byłby w stanie wygenerować takiej sumy bez spowodowania natychmiastowej katastrofy ekonomicznej, społecznej i politycznej. Zatem, jeśli te „roszczenia” miałyby zostać zrealizowane, musiałoby to nastąpić w naturze, tzn. – w nieruchomościach. Oznaczałoby to jednak, że środowisko obdarowane takim majątkiem, dysponowałoby nim na terenie Polski, dzięki czemu z dnia na dzień uzyskałoby dominującą pozycję ekonomiczną, która natychmiast przełożyłaby się na dominującą pozycję społeczną i polityczną. Pojawiłaby się szlachta jerozolimska, wskutek czego naród polski we własnym kraju zostałby zepchnięty do roli narodu drugiej kategorii, na podobieństwo Palestyńczyków na Bliskim Wschodzie. O taką stawkę toczy się ta gra, więc nie ma co ukrywać, że między Żydami, a konkretnie – między żydowskimi organizacjami przemysłu holokaustu, a Polską istnieje konflikt interesów tym poważniejszy, że strona żydowska, próbując doprowadzić społeczeństwo polskie do stanu psychicznej bezbronności, kontynuuje zapowiedzianą już w roku 1996 przez ówczesnego sekretarza Światowego Kongresu Żydów Izraela Singera operację „upokarzania Polski na arenie międzynarodowej”, która z jednej strony polega na stopniowym przerzucaniu na Polskę i Polaków jako winowajców zastępczych odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej w miarę zdejmowania jej z Niemiec i Niemców, a z drugiej – na poddawaniu Polaków tzw. pedagogice wstydu, to znaczy – wymuszaniu na nich, by się do tych zbrodni przyznali. Do tej pedagogiki wstydu zaangażowane są nie tylko media, ale również, w coraz większym stopniu, przemysł rozrywkowy. W nadziei na okruchy ze stołu pańskiego angażują się w tę pedagogikę wstydu również polskie zdemoralizowane elementy spośród pracowników przemysłu rozrywkowego. Celem pedagogiki wstydu jest nie tylko doprowadzenie społeczeństwa polskiego do stanu bezbronności wobec żydowskich roszczeń, ale również, a może nawet przede wszystkim – do wyrobienia w nim nawyku uległości wobec szlachty jerozolimskiej na przyszłość. Wiele wskazuje na to, że w koordynacji działań w ramach pedagogiki wstydu, wiodąca rola przypada właśnie Muzeum Historii Żydów Polskich, w którego siedzibie znalazło przystań również biuro Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego. Jego terytorialny zasięg obejmuje całą Europę Środkową, pokrywając się tym samym z terytorialnym zasięgiem utworzonego w roku 2011 zespołu HEART, którego celem było „odzyskiwanie mienia żydowskiego w Europie Środkowej”.

    Tymczasem pan prezydent Andrzej Duda powitał otwarcie wspomnianego biura specjalnym listem, odczytanym przez ministra Kancelarii Prezydenta, pana Wojciecha Kolarskiego. „Z radością i satysfakcją witamy na polskiej ziemi – napisał prezydent Duda – zarówno żołnierzy amerykańskiej armii, jak i reprezentantów AJC”. (American Jewish Comitee – SM). Połączenie w jednym zdaniu, wypowiedziane jednym tchem powitanie amerykańskiego wojska i żydowskiego Komitetu nie jest chyba przypadkowe. Myślę, że pan prezydent Andrzej Duda dał w ten sposób do zrozumienia, że między jedną i drugą obecnością zachodzi ścisły związek, to znaczy – że Amerykański Komitet Żydowski ma zainkasować od Polski wynagrodzenie za radosny przywilej goszczenia na polskim terytorium amerykańskiego wojska. Inaczej trudno tę koincydencję wytłumaczyć inaczej, niż właśnie tak – co nawiasem mówiąc, znakomicie wpisuje się w moją ulubioną teorię spiskową, według której Prawo i Sprawiedliwość jest polityczną ekspozyturą Stronnictwa Amerykańsko-Żydowskiego. Gdyby bowiem było inaczej, to i pan prezydent Duda i rząd pani Beaty Szydło, w zamian za udostępnienie Stanom Zjednoczonym polskiego terytorium dla potrzeb globalnej rozgrywki USA w Rosją, powinien domagać się od USA wynagrodzenia, a nie „z radością i satysfakcją” witać inkasenta, który przychodzi po zapłatę. Nie po to jednak Amerykanie dokonali przetasowania na tubylczej scenie politycznej, przy pomocy spisku kelnerów i innych agenturalnych działań usuwając z pozycji lidera polityczną ekspozyturę Stronnictwa Pruskiego i wciągając również starych kiejkutów na listę „naszych sukinsynów”, żeby Polsce cokolwiek wynagradzać. Radosne powitanie przez prezydenta Dudę żydowskiego biura w Warszawie świadczy raczej, że podczas rozmów w Nowym Jorku złożył żydowskim organizacjom przemysłu holokaustu jakieś obietnice. Tym samym w konflikcie interesów między tymi organizacjami, a Polską, stanął po żydowskiej stronie.

    Stanisław Michalkiewicz

    Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Najwyższy Czas!”.

    Felieton • tygodnik „Najwyższy Czas!” • 5 kwietnia 2017

    Polubienie

  2. Dlaczego sąd wpuścił Żydów, a zamknął drzwi przed Polakami?

    „Czy uważa pan Polaków za bydło?” – pytał Piotr Rybak prezesa Sądu Okręgowego we Wrocławiu, Macieja Skórniaka. W odpowiedzi usłyszał, że jeśli nie wszystkim uda się wejść na salę, to przecież można uczestniczyć w procesie pozostając na korytarzu sądu, albo obserwować przekaz w mediach.

    Taka argumentacja nie przekonała sympatyków Rybaka, z których część pokonała nocą kilkaset kilometrów, aby zdążyć na proces o 9.00 rano. Policja nie wpuściła ich jednak na salę. W ten sposób wykonano zalecenie sędziego, który obawiał się politycznego wiecu. Na widowni zasiedli jednak przedstawiciele środowisk żydowskich. W rękach trzymali kwiaty i kartki z napisem „precz z faszyzmem”. Nikt jednak nie zwrócił im uwagi. Dopiero po serii głośnych komentarzy przewodniczący sądu przestrzegł o możliwości całkowitego opróżnienia sali. A przecież proces był jawny i prowadzono go w pomieszczeniu, gdzie widownia mogła pomieścić nawet kilkadziesiąt osób. Zgromadzeni za drzwiami Polacy usiłowali protestować, lecz nikt do nich nie przyszedł. Po zamknięciu rozprawy sami udali się do prezesa sądu, którego znaleźli w biurze na ostatnim piętrze. Tam zadali mu szereg niewygodnych pytań.

    Relacja z rozprawy Piotra Rybaka – Afera na procesie Rybaka. Sąd dokonał selekcji Polaków:
    http://emisja.tv/programy/afera-na-procesie-rybaka/

    http://emisja.tv/programy/dlaczego-sad-wpuscil-zydow/

    Polubienie

  3. Ciekawe:

    Jest rok 1920 wojna z bolszewikami.Hrubieszów przechodzi z rak do rąk
    Nocą 14/15 sierpnia kawaleria sowiecka uderzyła na Hrubieszów. Jednocześnie doszło w mieście do wystąpień ludności żydowskiej przeciw Polakom. Batalion podhalański poniósł wysokie straty.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Hrubieszowem
    Jest rok 1939 Hrubieszów na kilka dni miasto zajmują Sowieci i znów ci sami Żydzi stawiają swoim wyzwolicielom bramę powitalną tak samo jak w nieodległym Grabowcu, takie powitania były w wielu miejscowościach . Wycofujące się oddziały WP były ostrzeliwane w 1939 roku przez Żydów na Wieleńszczyznie .
    W okresie międzywojennym niejaki Szechter, póżniejszy ojciec Adama Michnika zostaje skazany na kresach wsch. II RP za działalność antypaństwową. Po wojnie w każniach UB na terytorium Polskim dominowali Żydzi, którzy wydawali wyroki i mordowali Polaków. Po 1968 Żydzi mają pretensje, że wygoniliśmy ich z Polski. Sami bardzo ochotnie wyjeżdżali na Zachód jako męczennicy „polskiego antysemityzmu” i czerpali tam wielkie profity z tego. A szczególnie zbrodniarze żydowscy. Część z tych zbrodniarzy wyjechała do Izraela a za swoje zbrodnie na polskim narodzie pobierała polskie emerytury….
    Nikt nigdy ich nie zmuszał by wyjechali z Polski.. Najlepszym przykładem jest Adam Michnik, który krótko po 68 dostał paszport i zwiedził niemal całą Europę wracając oczywiście z powrotem do Polski tylko, że zwykły Polak o takim paszporcie mógł tylko pomarzyć w tamtym czasie.Ten sam Michnik i inni jego żydowscy towarzysze byli jednymi z głównych wywrotowców nowych przemian jakie rozpoczęto w 1980 gdzie wystawiono prymitywa Bolka na przywódcę ruchu robotniczego aby nim sterować .Przyszedł 1989 rok , początek łupienia i okradania Polski gdzie Adam Michnik i jego koledzy spili śmietankę z łupów jakie sobie wykroili w Polsce. Dziś ci sami ludzie już z trzeciego pokolenia zajeli i zajmują intratne stanowiska jak polityka, sądownictwo, TV prasa i inne (KOD) dokonując ataków na Polskę i Polaków w Polsce i na zachodzie .Z wycinka historii jaki przedstawiłem Żydzi zawsze występowali przeciwko Polsce poza małymi wyjątkami, oni zawsze sprzyjali i sprzyjają lewactwu a to, że na świecie znane jest tylko powstanie w getci warszawskim jako to najważniejsze, które jest bohaterstwem – to po to by nam Polakom o powstaniu warszawskim mówić, że była to idiotyczna decyzja, bo Powstanie Warszawskie ma być poniżone w stosunku do tego w getcie. I tyle.

    Polubienie

  4. Powitalny szpaler Obrażonych Przez Stanisława Michalkiewicza z honorami powitał znakomitego publicystę w Gorlicach z okazji Jego występu w Dworze Karwacjanów 23.04.2017 r. Relację z tego (szkoda, że tak rzadko zarządzanego przez Starych Kiejkutów) zdarzenia przekazuje telewizji internetowa TVASME. Zapraszamy do zapoznania się z jej nagraniem!

    W grupie pikietników z Gorlic, protestujących 23.04.2017 r. przeciw Stanisławowi Michalkiewiczowi znalazła się również pani Monika Sznajderman, w cywilu – żona pisarza Andrzeja Stasiuka, która nawet pochwaliła się swoim dokonaniem na profilu osobistym na FB —> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10155188384777398&set=a.10150363335107398.373543.697757397&type=3

    Tą drogą składamy podziękowania dla pani Sznajderman za udział w nagraniu TVASME z tego zdarzenia!

    Polubienie

  5. Czas A -PO-calipsy polskiej

    WIDZIAŁEM KRAINĘ PO-KISZONCE CUCHNĄCĄ;
    

    widziałem; ryczące bydło oderwane od żłobu,
    widziałem; przerażająco kwiczące świnie oderwane od koryta, spasione,
    z wywalonymi brzuchami wałęsały się bez celu,te co żarły resztki też wałęsały się,
    widziałem; wszystko zaKODowane,
    widziałem; lisicę pękatego brzucha, goniącą smukłego kota, ten prześlizgnął się pomiędzy dwoma konarami, lisica utknęła, kot zawrócił i od tyłu pozbawił lisicę czci, której pewnie już nie miała.
    Quiz:
    agora to;
    zlewnia
    obora
    chlewnia
    inne
    zaznacz właściwe, (wg własnego uznania).

                                PRO ORWELLORIA
    
                                    OPVeA
    

    Polubienie

Dodaj komentarz