Żydowscy kaci bezpieki na tle Marca’68.
Radosław Kurek
Aparat Represji w Polsce Ludowej 1944-1989 nr 1(10), 237-256
3 października 1964 r. Rada Państwa postanowiła o darowaniu reszty kary więzienia
trzem wysokim funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa okresu stalinowskiego:
- Romanowi Romkowskiemu (pierwotnie: Natan Grünspan-Kikiel), – podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) ,
- Anatolowi Fejginowi – dyrektorowi Departamentu X ,
- Józefowi Różańskiemu (pierwotnie: Józef Goldberg),– dyrektorowi Departamentu Śledczego .
Ze względu na rolę, jaką odegrali podczas walki z tzw. odchyleniem prawicowo-nacjonalistycznym w PZPR, to oni po politycznym zwrocie w 1956 r. byli najwyższymi urzędnikami państwowymi, którzy karnie odpowiedzieli za zbrodnie reżimu stalinowskiego w Polsce. 11 listopada 1957 r. o godz. 16 Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy wydał wyrok skazujący Romkowskiego i Różańskiego na 15, a Fejgina na 12 lat pozbawienia wolności.
Z politycznego punktu widzenia wyrok ten miał być jednym z sygnałów odcięcia się Władysława Gomułki od zbrodni popełnianych przez bezpiekę. Wprawdzie żadną miarą nie wyczerpywał on katalogu zbrodni popełnianych w okresie stalinizmu, ale nowy I sekretarz KC PZPR najpewniej chciał uniknąć procesów, które zaczęłyby zataczać zbyt szerokie kręgi i mogłyby stać się co najmniej kłopotliwe w kontekście – nawet ograniczonej – liberalizacji systemu władzy w PRL po 1956 r.
Trudno odpowiedzieć na pytanie, czym kierowali się członkowie Rady Państwa, podejmując decyzję o przedwczesnym zwolnieniu owej trójki wysokich funkcjonariuszy UB . Spośród przyczyn, jakie się na to złożyły, na pewno wykluczyć można przekonanie o ich całkowitym zresocjalizowaniu, gdyż naczelnicy zakładów penitencjarnych, w których przebywali, krytycznie odnieśli się do ewentualności zastosowania wobec nich prawa łaski . Czytaj dalej